Brak czasu nie pozwala mi napisać czegokolwiek sensownego na blogu. Ale nad językami działam, co mnie bardzo cieszy :)
Zapisałam się na kurs wakacyjny hiszpańskiego! Cieszę się niesamowicie, bo kiedyś już miałam zajecie z tą panią (co prawda angielskiego ;) ) ale wiem, że będzie świetnie i dużo się nauczę :)
Od paru dni hulam sobie na hula hop, zaczęłam biegac - wreszcie mam na to czas, brak egzaminów, wakacje tak na dobrą sprawę już się zaczęły - jakie to cudowne!
Pozdrawiam :)
5 komentarze:
Fajnie być studentem/ką i mieć hula hop ;P
Nie jestem studentką, a HH to koszt raptem 30 zł :)
fajnie miec wakacje! Ja juz od 3 lat nie mialam wakacji, a wszlekie "wypoczynki" byly jeszcze wiekszym zmeczeniem niz normalne codzienne zycie :D no, ale do wrzesnia do wrzesnia! I bedzie lzej bo jedna corka pojdzie do zlobka, i jeszcze jeden rok i druga do niej dolaczy.. wiec jeszcze dwa lata do prawdziwego wypoczynku! czyli juz mniej niz mam za soba hehe podsumowujac- zazdroszcze Ci wakacji!;)
Strasznie się cieszę, że trafiłam na tw bloga! :)
Sama jestem maniakiem hiszpańskiego w każdej postaci ;) Aczkolwiek brak czasu i lenistwo skłaniają do tego, że tylko słucham, oglądam hiszpańskie programy, filmy, a jako taka nauka książkowa to hen, hen daleko.
Ale teraz jadę na 6 tyg do Hiszpanii i mam nadzieję, że tam też się czegoś nauczę! :)
I sama zastanawiam się nad kursem, w 2 miesiąc wakacji... ale dla biednego człowieka, to trudne zadanie ;)
Nie jesteś studentką, jesteś licealistką? ;)
Super że wypełniasz soje założenia:)
Właśnie zamówiłam hula-hop i już nie mogę się doczekać aż mi je kurier przywiezie:)
Prześlij komentarz